Męska Gdynia 2018


 Męska Gdynia 2018. Znów przywiało nas do Gdyni :) O rok starsi, i tym razem z rowerami. Na szybko znaleźliśmy przytulną kwaterę w spokojnej dzielnicy, z zamiarem by choć raz wybrać się na wschód słońca. Pełni energii, pozytywnie nastawieni i zadowoleni z faktu, że nasz plan na coroczne wyjazdy zaczął się ziszczać...

  


Nasza pierwsza rowerowa wycieczka nie miała jakiegoś niepowtarzalnego celu. Nie jechaliśmy na molo, nie jechaliśmy do jakiegoś portu czy zwiedzić kolejną latarnie morską. Naszym celem był Decathlon, a w nim kurtki przeciwdeszczowe... bo jak to mówią - pogoda szału nie robiła :) Wykorzystując to, że dojechaliśmy do Gdańska postanowiliśmy, zwiedzić Falochron Zachodni, który jest ostatnim punktem widokowym na lewym brzegu Martwej Wisły...  





Kolejny dzień pozwolił nam schować kurtki przeciwdeszczowe do plecaka i w lekkim słońcu ruszyć przed siebie. Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Centrum Nauki "EKSPERYMENT", które w formie interaktywnych instalacji i pokazów łączy ze sobą naukę i zabawę. Dobra zabawa na parę godzin dla całej rodziny. Następnie objeżdżając cały kanał portowy dojechaliśmy do nieznanej nam części miasta - Oksywia. Naszym celem były ruiny torpedowni, czyli powstałego w czasie II wojny światowej niemieckiego ośrodka badawczego do których niestety nie udało nam się dojechać...










Naszą ostatnią wycieczką na rowerach był wyjazd do Sopotu. Mieliśmy tylko przejść się po molo i kupić kolejny magnes. Okazało się jednak, że spacer to za mało. Szybko doszliśmy do wniosku, że z Sopotu statkiem jeszcze nie pływaliśmy :) Zakup biletów i już po chwili spoglądaliśmy na Trójmiasto z Zatoki Gdańskiej.
Dzień zakończyliśmy wieczornym spacerem po gdyńskich plażach. Udało się nawet wziąć statyw i ustrzelić parę wieczornych "widoczków"... :)
















Odstawienie rowerów nie zakończyło naszego wyjazdu. Po opuszczeniu Orłowa, skorzystaliśmy z zaproszenia naszego przyjaciela Johnego i przenieśliśmy się do drewnianego domku w  Zajezierzu - małej miejscowości w powiecie kartuskim,  leżącej nad Jeziorem Długim. Cisza, spokój, wspaniałe miejsce by wypocząć w sercu Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Plaża w Chmielnie, Rezerwat Przyrody Wieżyca, wycieczka do Rewy i zachody słońca podziwiane z tarasu domku. Tak minęły ostatnie dni naszej wakacyjnej przygody... Miejmy nadzieję, że za rok uda nam się to powtórzyć . . .





























P.S. tym, którzy dotarli do tego miejsca pochwalę się, że wieczorny spacer ze statywem, zaowocował wyróżnieniem mojego zdjęcia i wydrukowaniem go na wystawę w Urzędzie Miasta Gdynia :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz