Męska Gdynia 2020 (Świnoujście - Hel - Gdynia) Dzień 6


Poranek na campingu "Filarówka". O deszczu wszyscy już zapomnieli a my myśleliśmy gdzie dziś dojechać...Na początek wdrapaliśmy się na latarnię w Stilo (dosłownie, bo ostatnie metry do latarni były podjazdem, który na prawdę był wyzwaniem dla Patryka z takim obciążeniem).
Kolejne kilometry Słowińskiego Parku Narodowego były dla nas tym "co tygryski lubią najbardziej" 😁 Spokój, cisza i piękne widoki pozwalały nacieszyć się tą wyprawą. Czasem jechaliśmy bez słowa, a czasem "rozbijali na atomy" tematy ważne i ważniejsze dla ojca i syna - miłośników rowerów 😜 Pan z serwisu "Promyk" w Białogórze profesjonalnie zajął się awarią naszego bagażnika, a pizza "U Jędrka" w Jastrzębiej Górze, dalej ma dla nas status najlepszej pizzy na świecie 🍕😁
Po ponad 70 kilometrach wybraliśmy "Mały Horyzont" w Chłapowie na naszą bazę noclegową. Zachód słońca i regeneracja na ostatni dzień . . .

1 komentarz: